Polski konsument kupił za pośrednictwem internetu od niemieckiego przedsiębiorcy rower o wartości 15 299 zł. Po pół roku użytkowania zgłosił sprzedawcy pękniecie jednego z elementów (rury podsiadłowej).

Polska konsumentka zakupiła pobyt w apartamencie na Karaibach poprzez irlandzki portal internetowy skupiający oferty krótkoterminowego zakwaterowania. Na etapie rezerwacji cena była podana w dolarach, dlatego

Przezorna konsumentka z Polski kupiła buty na sylwestrową zabawę w litewskim sklepie internetowym, za które zapłaciła 37 euro. Aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek podczas zabawy, postanowiła wcześniej je „rozchodzić”.

Turystka z Norwegii podczas pobytu w Polsce, zdecydowała się na terapię keratynową włosów w jednym z renomowanych, warszawskich salonów fryzjerskich. Dodatkowo otrzymała od fryzjerów rekomendację

Polska konsumentka miała wykupiony lot z Krakowa do Bristolu irlandzkimi liniami lotniczymi. Kilka dni przed wylotem zachorowała na zakaźna chorobę, która uniemożliwiła jej skorzystanie z przewozu.

Polski konsument zakupił na stronie internetowej prywatnych, czeskich kolei bilety na pociąg z Ostrawy do Pragi i z powrotem. Przedsiębiorca oferował komfortowy przejazd z wieloma udogodnieniami.

Polska konsumentka po zakupie tkanin w sklepie internetowym zdecydowała się na ich zwrot. Właściciel sklepu jednak się nie zgodził na odstąpienie od umowy, uzasadniając swoją decyzję przepisami prawa litewskiego.

Konsumentka z Polski spędzała urlop w Hiszpanii. Przed wyjazdem wynajęła samochód przez stronę brytyjskiego pośrednika z dodatkowym ubezpieczeniem typu „pełna ochrona”.

Polski konsument notorycznie otrzymywał wiadomości SPAM od popularnego w Polsce, szwedzkiego sklepu odzieżowego. Pomimo wielu kontaktów z przedsiębiorcą, wiadomości nie przestawały przychodzić.

Polska konsumentka spędzała urlop w hiszpańskim hotelu na Teneryfie. Podczas jej nieobecności ktoś wdarł się do jej zamkniętego pokoju i ukradł laptop o wartości 3000 PLN oraz aparat o wartości 1500 PLN.