Nie ma samochodu, nie ma pieniędzy…
Konsument z Norwegii zaplanował zakup auta za granicą, a dokładnie w Polsce. Za pomocą polskiego pośrednika znalazł wymarzony pojazd u polskiego dealera. Umowa została podpisana, a konsument wpłacił ponad 2 tysiące euro tytułem zaliczki. Mijał czas, a samochód wciąż nie był dostarczony do Norwegii.