Po około półrocznej wymianie e-maili z przewoźnikiem w przedmiotowej sprawie, linia lotnicza zobowiązała się do wypłaty odszkodowania. Niestety, ale była to tylko deklaracja, po której nie nastąpił zwrot pieniędzy. Dopiero po interwencji Europejskiego Centrum Konsumenckiego w Polsce (należącego do sieci ECC-Net) przewoźnik zrewidował swojej stanowisko i wypłacił obiecane wcześniej odszkodowanie.