Kolejnego dnia dowiedziała się, że bagaż zostanie jednak dostarczony po kilku dniach, więc wypłynęła z portu. Gdyby konsumentka pierwszego dnia otrzymała informację o tak długim opóźnieniu, nie czekałaby na bagaż tylko udała się w rejs od razu. Pasażerka miała rzeczy w innej walizce w związku z czym nie musiała kupować przedmiotów (ubrań, kosmetyków) pierwszej potrzeby. Jej roszczenia do linii lotniczej dotyczyły wyłącznie zwrotu kosztów za postój żaglówki. Przewoźnicy w przypadku opóźnienia bagażu zazwyczaj proponują wyłącznie zwrot pieniędzy za zakupione w czasie oczekiwania rzeczy. Dzięki współpracy ECK Polska i ECK Włochy, konsumentka otrzymała jednak 80 euro za postój żaglówki.